maja 2014 | Na zdrowie - z naturą do zdrowia

piątek, 30 maja 2014

Brokuły - zdrowie na talerzu




Brokuły, zwane kapustą szparagową lub zielonymi kalafiorami, znane są w Polsce już od XVII wieku.

W przeciwieństwie do kalafiora brokuły są łatwe w uprawie, mniej wymagające, potrafią znosić temperatury do kilku stopni poniżej zera. Co więcej, przemrożony jest smaczniejszy, w związku z czym sprawdza się jako mrożonka, co daje możliwość spożywania tego wartościowego warzywa przez cały rok.




Brokuły mają właściwości przeciwnowotworowe, a zwłaszcza ograniczają ryzyko zachorowania na nowotwór okrężnicy.

Brokuły są warzywami bardzo zasobnymi w witaminy A, C, B1, B2, PP, sole mineralne - wapń, żelazo, fosfor, magnez, siarka, potas oraz kwasu foliowego.

Są bogatym źródłem karotenoidów, między innymi beta-karotenu, który hamuje aktywizację komórek rakowych.

Obecność w brokułach żelaza, witaminy C i kwasu foliowego sprzyja leczeniu anemii, chroni płód przed wadami wrodzonymi (w związku z czym są doskonałe dla kobiet w ciąży) i zwiększa poziom energii u osób chronicznie zmęczonych.

100 gram brokułów zawiera 1,3mg witaminy E, co zaspokaja 15% zapotrzebowania dziennego na tę witaminę.

Brokuły chronią serce i usprawniają działanie układu krążenia.

Związki wytwarzane podczas trawienia ograniczają wytwarzanie wolnych rodników.

Osobiście preferuję brokuły na surowo, wcinam nawet łodygę.

Doskonałe ugotowane na parze.
Wyśmienite jako dodatek do surówek.

A do tego zupy, zapiekanki itp.

Polecam smakowite Bryndzowe babeczki z brokułami i kurkumą



Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, proszę okaż to kliknięciem w LUBIĘ TO.

Mięta pieprzowa - z miętą po zdrowie


Mięta jest jedną z najstarszych i najpopularniejszych roślin leczniczych.
Stosowana leczniczo już w starożytności, niezmiennie bardzo ceniona do czasów obecnych.
Wykorzystywana jest także w przemyśle cukierniczym, kosmetycznym, tytoniowym. 






Mięta pieprzowa jest krzyżówką mięt dziko rosnących - nadwodnej i zielonej, w związku z czym w stanie naturalnym nie występuje. 

Zawiera olejki eteryczne (mentol, cineol, limonen, tymol i menton), pinen, sabinen, garbniki, żywice, pektyny, kwasy organiczne (octowy i walerianowy), flawonoidy, gorycze, prowitaminę  A, witaminę C, karoten, rutynę, sole mineralne (potas, wapń, fosfor, magnez, sód, żelazo, mangan, cynk, bor, miedź, molibden i glin). 

Mięta pieprzowa ma działanie przeciwskurczowe, uspokajające, przeciwwymiotne, dezynfekcyjne, przeciwbólowe, pobudzające wydzielanie soków trawiennych i żółci w wątrobie, przeciwfermentacyjne, wiatropędne, żółciopędne, bakteriobójcze, grzybobójcze i przeciwpasożytnicze.

Wyciąg z liści mięty działa pobudzająco na układ nerwowy, wzmaga czynność wydzielniczą żoładka i wątroby, ułatwia trawienie, zmniejsza napięcie mięśni gładkich jelist i dróg żółciowych, przywraca prawidłowe ruchy perystaltyczne,.

Olejek miętowy działa tak samo jak liście, lecz znacznie mocniej, stosuje się go tylko doustnie w bakteryjnym zapaleniu dróg żółciowych.

W postaci areozolu jest bardzo silnym środkiem bakteriobójczym, ma właściwości przeciwbólowe. 

Napar z liści mięty stosowany jest przy zaburzeniach trawiennych - bólach brzucha, wzdęciach, zgadze, odbijaniu, nudnościach, braku łaknienia, jako środek uspokajający, przy nerwobólach, bólach stawów i mięśni. 

Herbata z liści mięty pieprzowej jest napojem orzeźwiającym i chłodzącym. 

Świeże posiekane liście mięty mogą stanowić przyprawę praktycznie do wszystkiego. 

Wspaniale sprawdza się we wszelkiego typu sałatkach, jak choćby tej z truskawkami.




wtorek, 27 maja 2014

Rabarbar - kwaśna słodycz?





Z tą słodyczą rabarbaru to chyba trochę przesadziłem.
Na samą myśl o rabarbarze dostaję ślinotoku, tak jak wtedy, kiedy myślę o cytrynie. 

Rabarbar ogrodowy - owoc czy warzywo?
Mniejsza z tym. 

W ogrodach już od wczesnej wiosny, aż do jesieni.
Czyli dostępny i daje możliwości przyrządzenia smakowitości.
Ale zanim o smakowitościach.



Rabarbar, polska nazwa rzewień, zawiera niewielkie ilości witamin A, B1 i C, za to dosyć sporo potasu i magnezu, a także wapnia, żelaza, fosforu, siarki. 

Jako środek leczniczy stosowany w Chinach, Tybecie, Grecji, jednak tylko korzeń rabarbaru, jako środek na zaparcia. 

Ogólnie wykorzystywany w kuchni do ciast, napojów (orzeźwia), galaretek, kisieli. 

Ma jedną, ale fatalną wadę: zawiera dużo kwasu szczawiowego, który przechodząc w większej ilości do krwi, przedostaje się do całego organizmu i może się krystalizować w okolicach stawów lub wywoływać zaburzenia w jelitach czy nerkach.
Kwas ten zakłóca przyswajanie wapnia.

Liści rabarbaru pod żadnym pozorem nie można zjadać - zawierają ogromne ilości kwasu szczawiowego, w związku z czym mogą być trujące.

Ze względu na tak dużą zawartość kwasu szczawiowego, rabarbaru nie zaleca się osobom cierpiącym na kamienie nerkowe i skazę moczanową (podagrę). 

Z tego wynika, że rabarbar mogę spożywać tylko osoby zdrowe i to w niewielkich ilościach.

Chociaż z dzieciństwa pamiętam, jak zajadaliśmy się rabarbarem maczanym w cukrze. To wkurzało mamę, gdyż rabarbar maczaliśmy w cukiernicy. Wiadomo więc, co tam zastawała, chcąc posłodzić kawę czy herbatę.
Ach, dzieciństwo. 

Wracając do kwasu szczawiowego.
Jest jedna metoda, podawana przez Irenę Gumowską w książce "Czy wiesz, co jesz?", na pozbycie się tego kwasu.Metoda działająca jedynie w przypadku soku z rabarbaru.
Polega ona na wytrąceniu kwasu węglanem wapnia, czyli kredą oczyszczoną.

10 kg umytego rabarbaru przepuścić przez maszynkę, odcisnąć sok, lub też czynność tę wykonać w sokowirówce.
Sok zlać (soku będzie ok 6 litrów), podgrzać do 65 stopni C, ostudzić, zlać do butli.
Pozostałą miazgę zalać przegotowaną, letnią wodą. Po 12 godzinach odcisnąć sok. Podgrzać jak poprzednio, ostudzić, zlać do butli. Dodać 20 gramów czystej kredy, wymieszać, zatkać korkiem, odstawić na dwa dni.
Po tym czasie delikatnie ściągnąć sok znad osadu, bardzo uważając by osadu nie poruszyć.
Mamy rabarbarowy sok bez kwasu szczawiowego.
Taki sok można pasteryzować, w temperaturze 80 stopni C przez 30 minut, do dając wcześniej do łyżkę cukru na litr soku. 








niedziela, 25 maja 2014

Moje inspiracje - omlet z zielonym nadzieniem




Niedziela, więc na śniadanie jajka.
Jajecznica, czy omlet?

Dzisiaj jednak omlet.
Wybór pod wpływem przepisu na omlet z Kuchni Biegacza.Przez użyty tam do nadzienia szpinak.
Szpinak, który od jakiegoś czasu zalega w mojej zamrażarce.
Wiadomo, szpinak to zieleń. Więc pomysł na omlet z zielonym nadzieniem.

Składniki na omlet:
  • 3 jajka
  • łyżka mąki
  • 3 łyżki jogurtu
  • łyżka otrębów pszennych
  • sól himalajska
Składniki roztrzepać trzepaczką (to takie przydatne narzędzie).

Składniki na nadzienie:
  • trzy kostki mrożonego szpinaku
  • pęczek czubków pokrzywy
  • pęczek liści mniszka lekarskiego
  • cukinia (wiem w środku zielona nie jest, ale skórkę ma zieloną)
  • kilka zielonych oliwek
  • 2 ząbki czosnku
  • przyprawa (ja dodałem 18 ziół Ojca Mateusza)
  • pieprz świeżo mielony
  • kilka listów mięty
  • kilka listów bazylii
Składniki na nadzienie poddusić na patelni, na końcu dodają przyprawy i czosnek. Odstawić.

Roztrzepane składniki na omlet wylać na patelnię. Smażyć na małym ogniu (skąd wziąć ogień na kuchence elektrycznej?).
Podsmażyć z obu stron.
Przełożyć na talerz, wyłożyć nadzienie.
Posypać drobno pokrojonym szczypiorkiem i koperkiem.
Ładnie przystroić do zdjęcia.



Zjeść z zadowoleniem.




Czym przyprawiać potrawy?

Zawsze miałem problem, jakimi ziołami przyprawiać różne potrawy. 

Ostatnio wpałdła mi w ręce książka Aliny Stradeckiej, wydana już w 2004 roku - "Przyprawy niezbędne w kuchni". Autorka podaje przykładowe zestawienia potraw i najodpowiedniejszych do nich ziół.




Podaję więc za autorką, sam ciesząc się poznaną wiedzą.
  • Wieprzowina: czosnek, kminek, liść laurowy, majeranek, papryka (wszystkie rodzaje), pieprz czarny, rozmaryn, szałwia, tymianek, curry
  • Cielęcina: szałwia, bazylia, tymianek, gałka muszkatołowa, natka pietruszki, rozmaryn, koperek, papryka łagodna, pieprz biały

sobota, 24 maja 2014

Moje inspiracje - lody bananowe



Upał.

Przydałoby się odrobinę ochłody.

Deszcz.
OK. Zamawiam. Na pewno spadnie.

Hmm.
Zimne piwo. Mooożna. :)

Lody?
Niby też. Ale przecież piszę o zdrowiu, a lody zdrowe nie są. Chemia.

Piwo było.
Ale co za dużo, to...

Więc lody.

I tu właśnie moja inspiracja.
Na blogu be-healthy-and-beauty.blog.pl natrafiłem na przepis na lody bananowe.

Zdrowe, a dodatkowo satysfakcja, że samemu się zrobiło.


OK.
Przepis jest bardzo prosty.

wtorek, 20 maja 2014

Szparagi - afrodyzjak, naturalny lek, czy tylko smaczne warzywo?

Większość osób uważa, że szparagi to tylko smaczna przekąska, ale warzywo to jest uprawiane już od ponad 2000 lat i już w starożytności uznawane było za afrodyzjak.



asparagus


Szparagi działają przede wszystkim moczopędnie.

Wartość odżywcza szparagów jest niewielka, to tylko około kilkanaście kilokalorii na 100 gram.
Teoretycznie można się nimi zajadać - nie utyjemy.
Jednak szparagi zawierają puryny. Z puryn powstaje kwas moczanowy i z tego też powodu dla osób leczących się ze skazy moczanowej, szparagi są niewskazane.

Zdrowe osoby mogą się szparagami zajadać, najwyżej częściej będą biegać do łazienki (szparagi są przecież moczopędne).



Szparagi zawierają niewielką ilość błonnika, w związku z czym posiadają lekkie działanie przeczyszczające. 
W szparagach znajdują się witaminy A, C, E i witaminy z grupy B, minerały - wapń, potas, fosfor, kwas foliowy, ale co chyba najważniejsze, w szparagach znajduje się asparagina - aminokwas endogenny, niezbędny dla organizmu, do prawidłowego rozwoju mózgu, wspomagająca pracę nerek.

Szparagi można zjadać same, ugotowane, zapiekane, ale też można z nich przyrządzać różne smakowite potrawy: zupy, tarty, zapiekanki, sałatki.









niedziela, 18 maja 2014

Jajecznica z pokrzywą, mniszkiem i nutką mięty.

Dzisiaj niedziela.




Po nocnej burzy, słoneczny i bardzo ciepły dzień.

Niedziela, a więc na śniadanie jajka - tym razem jajecznica.
W lodówce cukinia, seler naciowy, papryka, czosnek, paluszki surimi.
Ale, że ostatnio pisałem o pokrzywie i mniszku lekarskim, pomyślałem, że dodam je do dzisiejszej jajecznicy.
W ogrodzie pokrzywy i mniszka rośnie pod dostatkiem.

Chodząc po mokrej od deszczu trawie, natrafiłem na rosnącą przy foliaku miętę.
Krótka myśl - A może spróbować?
Trzy listki mięty w garści.


Składniki na niedzielną jajecznicę:
  • 3 jajka 
  • cukinia
  • papryka
  • cebula
  • seler naciowy
  • pomidor
  • 2 papryczki chilli
  • 3 paluszki surimi
  • przyprawa garam masala
  • 18 ziół Ojca Mateusza
  • łyżeczka pasty z ostrych papryczek chilli




A do tego:
  • pokrzywa (czubki)
  • 4 listki mniszka
  • 3 listki mięty
  • szczypiorek











Liście mniszka zalałem lekko osoloną, ciepłą wodą, po to, by pozbyć się goryczki.

piątek, 16 maja 2014

Mniszek lekarski - przepisy i zastosowanie

Wiosna. Maj.

Jeśli jeszcze do tej pory nie zbieraliście kwiatów, liści mniszka lekarskiego - najwyższa pora.
Korzenie zbiera się w jesieni ze starszych roślin.

Jak można wykorzystać mniszka?

Z młodych, jeszcze nie bardzo zielonych liści, można sporządzać sałatki.
Z dodatkiem niewielkiej ilości czosnku, soli i pieprzu, odrobiną oleju i soku z cytryny, otrzymujemy tzw. sałatkę dla zmęczonych - ze względu na witaminy, substancje krwiotwórcze, składniki leczące dolegliwości wątroby, poprawiające przemianę materii, oczyszczające nerki i krew.



Mniszek lekarski - zastosowanie, przepisy




Liście mniszka można dodawać do innych sałatek, zup, na kanapki, do czegolowiek.
Ostatnio dodałem do jajecznicy.
A na blogu Kuchnia  biegacza znalazłem pyszny przepis na naleśniki z mniszkiem.

Z liści mniszka można wycisnąć sok.
Z 1/4 kg liści można uzyskać pół szklanki soku, którego picie likwiduje brak apetytu, usuwa zmęczenie, poprawia wygląd cery. Pić trzy razy dziennie po 50 g.
Dodanie spirytusu do soku umożliwia przechowanie go przez zimę. W tym przypadku pięć szkalnek soku zalewa się 1/4 litra spirytusu. Po zamieszaniu odstawić na tydzień. Po tym czasie odcedzić. Pić dwa razy dziennie po łyżeczce na 1/2 szklanki wody.

piątek, 9 maja 2014

Mniszek lekarski - pospolity mlecz

Mniszek lekarski - kolejny chwast o leczniczych właściwościach.



Mniszek lekarski - cudowny chwast


Rośnie wszędzie, w związku z czym jest duża możliwość jego znalezienia i wykorzystania.
Chociaż należy go zbierać z daleka od dróg i ulic.

Do celów leczniczych pierwsi zastosowali go Arabowie.
Surowcem leczniczym mniszka jest korzeń, kwiat, a także liście, chociaż te, ze względu na swoją goryczkę, najlepiej wykorzystywać gdy są młode, słabo zielone.

Mniszek zawiera gorycze, garbniki, kwasy organiczne (kwas foliowy), sole mineralne (kobalt, mangan, wapń, fosfor, magnez, sód, bor, glin i dużo związków miedzi, cynku oraz żelaza, potasu i molibdenu), witaminę A i C oraz w niewielkich ilościach olejek eteryczny.
Poza tym w korzeniu znajdują się związku cukrowe (linulina), a w kwiatach flawonoidy i karotenoidy.

Mniszek lekarski posiada rozległe właściwości:
  • drenuje wątrobę i przewody żółciowe ułatwiając przepływ żółci do dwunastnicy
  •  zwiększa wydzielanie soku żołądkowego i ułatwia trawienie 
  • poprawia krążenie
  • działa moczopędnie i wydala związki azotowe z moczem
  • obniża poziom glukozy we krwi
  • oczyszcza krew
  • ma właściwości przeciwgnilne i przeciwszkorbutowe
  • zmniejsza przekrwienie w jamie brzusznej
 Mniszka lekarskiego używa się w przypadku:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Printfriendly