listopada 2009 | Na zdrowie - z naturą do zdrowia

niedziela, 29 listopada 2009

Wasze pożywienie będzie waszym lekarstwem.

Autorem artykułu jest Piotr Budnik





Tak mawiał Hipokrates wiele wieków temu. Obecnie coraz częściej złe nawyki żywieniowe wywołują chorobę, a my zamiast je zmienić próbujemy się leczyć sztucznymi środkami farmaceutycznymi. Kto dziś nie bierze środków przeciwbólowych, leków na wzdęcia lub zgagę, sztucznych witamin oraz mikroelementów w tabletkach oraz wielu innych niepotrzebnych pigułek. Wdajemy coraz więcej pieniędzy na leki, co zmusza nas do kupowania tańszej żywności, która często jest tylko namiastka tego co powinniśmy właściwe zjadać. Powoduje ona niedobory substancji odżywczych, które przez mózg są trudno wykrywalne, gdyż nie manifestują się objawami niedożywienia. Żyjemy w sytuacji „głodu jakościowego", ponieważ nie czujemy łaknienia, niemniej jednak nasza dieta nie zawiera wielu składników odżywczych, koniecznych do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu.
Żywność stała się więc podstawowym czynnikiem etiologicznym wielu współczesnych chorób cywilizacyjnych, wobec których obecnie medycyna jest bezradna. Dziś wiele osób zapomniało, jak smakuje prawdziwe wiejskie masło, chleb pieczony w domu z dużą ilością smalcu z cebulką, który robiła babcia. Kto pamięta smak śmietany spijanej rano z wierzchu mleka, z którego później robiło się pyszny twarożek z cebulką na śniadanie? Dawniej to każda gospodyni dbała o dobrej jakości produkty spożywcze, z których to przygotowywała posiłki dla domowników. Każdy przed pracą zjadał porządne, treściwe śniadanie, dzięki któremu był syty i mógł pracować cały dzień. Dziś zjadamy produkty wysoko przetworzone pozbawione wielu składników odżywczych. Rzadko kiedy możemy pozwolić sobie na produkty określane jako ekologiczne, bogate w składniki pokarmowe, których nam tak brakuje. Taka żywność jest wprawdzie droższa, ale gdy sobie uświadomimy, że jest dużo lepsza od tej masowo produkowanej przemysłowej żywności zauważymy po pewnym czasie, że będzie ona dla nas lekiem. Organizm lepiej odżywiony będzie mógł łatwiej pokonać chorobę.
Takiej żywności możemy szukać w małych gospodarstwach rolniczych, gospodarstwach agroturystycznych gdzie możemy również wybrać się na wakacje, na odpoczynek od codziennej pracy. W wielu takich ośrodkach dowiemy się, jak wyrabia się te produkty oraz jak przygotować z nich smaczne regionalne potrawy. Coraz częściej popularne stają się też małe restauracje, karczmy, w których można spróbować dań kuchni regionalnych przygotowane z wysokiej jakości produktów spożywczych. Miła i fachowa obsługa z pewnością będzie wstanie zaspokoić nawet najbardziej wybredne podniebienia. A jeśli ktoś ma ochotę jeść tak nie tylko od święta i cieszyć się zdrowiem cały czas, może zakupić taką odpowiednią żywność w sklepach z ekologiczna żywnością. Na pewno tam znajdzie jajka, śmietanę bez zagęszczaczy, masło wiejskie, twarożek, mięso i wędliny które powinny być podstawą właściwego jedzenia. Produkty te pochodzą z małych gospodarstw rolniczych gdzie uprawa jest ekstensywna z wykorzystaniem naturalnych metod nawożenia i z ograniczeniem środków chemicznej ochrony roślin, a zwierzęta hodowane na mięso dostają naturalną karmę bez sztucznych dodatków chemicznych. W takiej żywności nie ma konserwantów, oraz produkty te nie potrzebują być upiększane przez dodatek sztucznych barwników czy polepszaczy smaku i zapachu. Wybierając lepszą żywność dbamy o własne zdrowie które jest naszym największym skarbem.
---

Informator Ludzi Dobrej Woli



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl




BŁONNIK WITALNY Twój sposób na zdrowie.



--------------------------------------

Jak niechcący straciłem z lenistwa 1/6 swojej wagi i co z tego wynikło?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel






Kilka lat temu miałem możliwość wyprowadzenia się z miasta i zamieszkania na prawdziwej wsi, gdzie nie widać, czym się oddycha, nie ma korków, hałasu, ani żadnego pośpiechu. Ponieważ praca mi na to pozwalała, mogłem całymi tygodniami tam siedzieć bez konieczności wyjazdów.

Z lenistwa robiłem zakupy raz na tydzień. Zwykle na targu odległym o kilka kilometrów. Zaprzyjaźniłem tam się z niektórymi rolnikami sprzedającymi swoje produkty. Po pewnym czasie zaczęli dla mnie odkładać towary z tych, które produkowali dla siebie, a nie na sprzedaż. Były to owoce i warzywa zasilane prawdziwym obornikiem i niepryskane. Informowali mnie również, gdy pozyskiwali mięso dla siebie z własnej hodowli. Prawdziwe, biegające po podwórkach kury. Karmione naturalnymi pokarmami inne zwierzęta.

Ponieważ w moim ogrodzie rodzi się mnóstwo różnych owoców, rewanżowałem im się często. Największe powodzenie miały wspaniałe ogromne morele, jakich nikt nie miał. Oczywiście w takim przypadku był to handel wymienny.

Dostałem nawet trochę kur i królików, które zaczęły w swoim obejściu zamieniać skoszoną trawę, wyrwane chwasty i odpadki na wspaniały nawozo-kompost i jajka. Jeden z kolegów podłożył mi nawet świnię. Na imieniny dostałem prawdziwą, 6-tygodniową, paskowaną loszkę. Z jej wyżywieniem nie miałem najmniejszych problemów, jako że wszyscy poznani na targu koledzy zaczęli odkładać dla niej niesprzedane produkty.

Po pewnym czasie ze zdziwieniem stwierdziłem, że kupuję właściwie tylko chleb razowy, który wolniej się starzeje, miód z zaprzyjaźnionej pasieki i coraz więcej mleka, a resztę praktycznie mam z wymiany lub własną. Ponieważ wykopałem sobie dwa stawy, miałem świeże ryby, kiedy tylko chciałem. Z mleka zacząłem robić, początkowo z ciekawości, własny ser. Niech się schowa każdy kupny. Teraz nie mogę się bez niego obejść. Pełnotłuste mleko można kupić na wsi już za 5 zł za 5 litrów. Śmietany jest z tego prawie litr, a zsiadłe mleko można kroić nożem.

Zrobiłem sobie własną wędzarnię i zacząłem eksperymentować. Okazało się po wielu bardzo smacznych próbach, że nieprawdą jest jakoby z 1 kg mięsa otrzymuje się 1,5 kg szynki jak to ma miejsce w przypadku wędlin sprzedawanych. Mnie wychodziło przy długim, zimnym wędzeniu ok. 0,7 kg. Wniosek, jaki z tego wyciągam jest oczywisty. To, co sprzedają jako szynkę, nosi tylko taką nazwę, a w rzeczywistości to woda, chemia i trochę mięsa. I smak ma zupełnie inny.

Zacząłem pić przede wszystkim mleko i soki z owoców. Ulubionym napojem stał się sok z marchwi, której dostawałem mnóstwo.

Wystarczało mi dużo mniej jedzenia do tego, aby czuć się najedzonym

Kiedyś z czystej ciekawości podliczyłem ile wydaję na zakupy. Zapisywałem wszystko dokładnie przez dwa miesiące. Wyszło mi, że średni dzienny koszt za ten okres wyniósł 2,78 zł. Wyżywiłem się za to ja, dwa psy i dzik. Zapomniałem dodać, że dostawałem od znajomego odpady z ubojni.

Gdy czasami musiałem jechać do miasta, co zacząłem traktować jako coś strasznego, zaczynałem się dusić smogiem już przy dojeżdżaniu do granic. Potem przechodziło. Ze wstrętem zacząłem patrzeć na większość jedzenia, którym mnie częstowano. Ale jeżeli zacząłem już jeść coś z głodu, to nie mogłem się najeść, nawet gdy już nic nie chciało się zmieścić.

Po mniej więcej roku takiego życia, okazało się, że ważę o 14 kg mniej i ustaliło się to na kilka lat. Zawsze najadałem się i jadłem to, na co miałem akurat ochotę. Bardzo dużo było w tym owoców prosto z sadu. Nigdy nie zamierzałem się odchudzać, ani odmawiać sobie. Samo wyszło.

Ponieważ przygotowuję się do poważnego przedsięwzięcia budowlanego, czas pobytu na wsi przeznaczałem przede wszystkim na naukę wszystkiego, co jest z tym tematem związane. Okazało się, że dzięki powietrzu, odżywianiu, relaksowi i nie wiem jeszcze czemu, mogę się skutecznie uczyć dużo szybciej niż nawet w czasach studenckich. Również wszelki rodzaj aktywności jest większy niż wtedy.

Niedawno musiałem znowu zamieszkać w mieście, gdzie widać czym się oddycha i nie wiadomo co się je. Prawie nic mi nie smakuje, a jak już jem to nie mogę się najeść. Łaknienie pozostaje. Ale za to waga poprawia się zauważalnie.

Wydaje mi się, że jest to spowodowane brakiem wielu ważnych składników w kupowanym jedzeniu takich jak mikroelementy. Organizm ich potrzebuje i sygnalizuje brak łaknieniem, które nie zostaje zaspokojone. Myślę, że również chemia i różne środki dodawane do produktów powodują uzależnienie konsumentów.

Bardzo jestem ciekaw czy ktoś jeszcze ma takie doświadczenia.

Piotr Waydel
---

Piotr Waydel



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl




BŁONNIK WITALNY Twój sposób na zdrowie.



--------------------------------------

Dbajmy o zdrowie

Autorem artykułu jest Patrycjusz Urbanek





Często powtarzamy, że nie ma nic cenniejszego, niż zdrowie. W rzeczywistości jednak postępujemy tak, jakby wcale nie była to prawda. Martwimy się o pracę, pieniądze, edukację, natomiast lekceważymy znaki, które daje nam nasz organizm. Są to najdrobniejsze objawy, których zignorowanie miewa przykre konsekwencje.

W dzisiejszych czasach, w świecie pogoni za pieniądzem i chęcią zapewnienia sobie i swoim bliskim dostatniego życia, często zapominamy o zdrowiu, chociaż to przecież ono jest najważniejsze. Bez dobrego zdrowia nie mielibyśmy przecież żadnych szans na pracowanie, a więc zarabianie pieniędzy, nie moglibyśmy w pełni cieszyć się życiem. I wcale nie chodzi tu tylko o poważne, nawet śmiertelne choroby, a o zwykłe, bardzo powszechne dolegliwości, takie jak ból głowy, żylaki, zaburzenia ciśnienia, zgaga czy kołatanie serca. Rzadko kiedy zapada decyzja, by z podobnymi objawami udać się do lekarza czy specjalisty. Może to mieć jednak bardzo poważny wpływ na nasze zdrowie.



Na pozór nieszkodliwe schorzenia, którymi się nie zajmiemy – lekarz nie postawi diagnozy, nie rozpozna dolegliwości i nie zaleci odpowiedniego postępowania - mogą bowiem oznaczać coś bardzo groźnego. Mogą albo doprowadzić do bardzo poważnej choroby, albo też być jej oznaką. Dobrym przykładem są tu często odczuwane – zwłaszcza przez kobiety – bóle głowy. Najczęściej mówimy, że po prostu dopadła nas migrena. W rzeczywistości jednak bóle głowy mogą być symptomem groźnej choroby, nawet raka. Jeśli natomiast chodzi o inne objawy, takie jak zgaga, to nieleczone mogą prowadzić do rozwinięcia się choroby. Są to jednak symptomy tak powszechne, że zazwyczaj ignorowane – nikt nie zawraca sobie głowy tym, żeby leczyć zgagę, wzdęcia, ból brzucha czy biegunkę. Jednakże, tak właśnie powinniśmy postąpić, jeśli chcemy uniknąć poważnych schorzeń, takich jak zapalenie, a nawet nowotwór żołądka.



---





BŁONNIK WITALNY Twój sposób na zdrowie.



--------------------------------------
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dieta i trening, a odchudzanie

Autorem artykułu jest Krystian Olma





Artykuł poświęcony jest tematowi odchudzania. Postaram się wyjaśnić jaką rolę w tym procesie odgrywa dieta i aktywność fizyczna. Jakich błędów należy się wystrzegać, a co sprzyja redukcji zbędnych kilogramów.


Dobrze dobrana dieta oraz ułożony indywidualnie program treningowy zaoszczędzić może nam dużego rozczarowania, kiedy to po kilkutygodniowym okresie samodzielnej walki z nadwagą okaże się, iż rezultaty naszych działań są, skromnie powiedziawszy - niesatysfakcjonujące .W takich przypadkach najlepiej skontaktować się ze specjalistami, dobry dietetyk i trener pomogą nam w dojściu do wymarzonej sylwetki.


Dieta - zdrowy styl żywienia - to podstawa na której należy się oprzeć. Mało kto wie, ale dobrze dobrana dieta to tak naprawdę 70% sukcesu w procesie odchudzania. Dobry dietetyk może sprawić cuda, a w połączeniu z odpowiednim treningiem uzyskamy najlepsze efekty. Co tak naprawdę da nam trening jeśli nie zmienimy trwale swoich nawyków żywieniowych. Nie dajcie się też zwariować z różnego rodzaju "dietami cud", które w swoim zamyśle mają wywołać tylko zamieszanie na tym polu. Obniżona kaloryczność, brak odpowiedniego zbilansowania diety, niska zawartość witamin, mikro i makro elementów - to tylko nie które pułapki czyhające na nas w świecie diet. Wszystko to sprowadza sie do przyhamowania metabolizmu, a przecież chodzi nam o coś zupełnie innego.


Dieta redukcyjna powinna być dobrana indywidualnie do każdej osoby. Różnimy się od siebie w znacznym stopniu: typ pracy, tempo przemiany materii, aktywność fizyczna itp. Dlatego nie da się ułożyć idealnej, jednej diety dla wszystkich. Należy się jednak kierować podstawowymi zasadami prawidłowego żywienia, aby odchudzanie przyniosło zamierzone efekty. Po pierwsze: należy jeść częściej ale mniejsze posiłki, stosując w miarę możliwości stałe pory posiłków. Nie należy przesadzać z tłuszczem – powinno się stosować chude produkty zawierające jak najmniej tłuszczu. O alkoholu i słodkościach trzeba zapomnieć na czas redukcji, są to tylko puste kalorie które od razu odkładają się tam gdzie tego najmniej chcemy. Należy włączyć większą ilość warzyw i owoców, oraz odpowiednią ilość białka.


W okresie redukcji bardzo dobrym pomysłem jest włączenie aktywności fizycznej, mam tu na myśli przede wszystkim trening aerobowy –spalający tkankę tłuszczową. Charakteryzuje się on małą lub średnią intensywnością utrzymaną przez dłuższy okres czasu tzn. 30-90min w zależności od wytrenowania i wieku. Poprzez trening /nie tylko aerobowy/ oraz odpowiedni sposób żywienia przyśpieszamy tempo naszego metabolizmu. A to bezpośrednio wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej nawet wtedy, gdy nie ćwiczymy w danej chwili. Po odpowiednim wysiłku fizycznym tempo metabolizmu jest podwyższone jeszcze przez kilka, a nawet kilkanaście godzin! Specjalnie nie podaję jakiejś konkretniej formy ćwiczeń, uzależnione jest to oczywiście od upodobań i kondycji, ale może to być np. bieganie po parku, jazda na rowerze, fitness, jak również trening na siłowni.


Łącząc odpowiedni sposób żywienia z dobrze rozpisanym planem treningowym znacznie przyśpieszymy osiągnięcie naszej wymarzonej sylwetki w trwały i zdrowy sposób.



---

Krystian Olma



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl





BŁONNIK WITALNY Twój sposób na zdrowie.



--------------------------------------

niedziela, 22 listopada 2009

14 wskazówek dietetycznych w zaparciach




Autorem artykułu jest Barbara Gawryluk




Współcześnie zaparcia należą do najczęstszych zaburzeń przewodu pokarmowego trapiące ludzi w każdym wieku. Poznaj 14 wskazówek, dzięki którym wyleczysz zaparcia!
Współcześnie zaparcia należą do najczęstszych zaburzeń przewodu pokarmowego trapiące ludzi w każdym wieku. Na zaparcia cierpi co czwarty mężczyzna i co druga kobieta ! Czy Ty również na nie cierpisz ? I nie wiesz co z tym zrobić ? Czy oddajesz kał rzadziej niż trzy razy na tydzień, a może masz zespół objawów, takich jak: niepełne wypróżnienie, stolec Twój jest o wzmożonej konsystencji, odczuwasz bolące parcie, suchość, a dodatkowo aktowi defekacji towarzyszy ból brzucha i masz nabrzmiały i pełny brzuch ?

...Czy masz wrażenie jakbym pisała właśnie o Tobie... Jeżeli tak to z całą pewnością cierpisz na zaparcia...

Musisz wiedzieć, że częstotliwość wydalania kału u zdrowych ludzi jest różna, za normę przyjmuje się oddawanie kału od trzech razy dziennie do trzech razy w tygodniu.

Najczęstszą przyczyną zaparć jest niewłaściwa dieta, siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej, ciągły stres jak również zbyt duża ilość używek, takich jak kawa, alkohol, palenie tytoniu.

To właśnie nasze złe nawyki żywieniowe czyli nasze zaniedbania w prawidłowym żywieniu doprowadzają najczęściej do zaparć. Dlatego też warto na początku przyglądnąć się swojej diecie, ponieważ to od niej bardzo dużo zależy. Czy Twoja dieta jest uboga w błonnik pokarmowy ? Czy jesz mało warzyw, surowych owoców, otrębów, grubych kasz, pieczywa razowego, produktów pełnoziarnistych ? Czy zbyt dużo spożywasz produktów wysokoprzetworzonych, takich jak: potrawy rozgotowane, fast-foody, produkty w proszku. Czy w Twojej codziennej diecie występują w nadmiernej ilości słodycze, cukier rafinowany, białe pieczywo i produkty z białej mąki ? I właśnie te złe nawyki żywieniowe doprowadzają do tego, iż dla organizmu dostarczasz zbyt mało pokarmów o niskim stopniu przetworzenia, co w konsekwencji wywołuje zaparcia ! Czyli to my sami przyczyniamy się do powstawania zaparć... I my sami będziemy mogli się z nich wyleczyć...

Tak więc aby uniknąć zaparć musisz przestrzegać pewnych zasad żywieniowych.

Poznaj...

14 sprawdzonych i skutecznych wskazówek dietetycznych w zaparciach

1. Jedz I śniadanie. Nie omijaj go, albowiem rano wzrastają czynności wydzielnicze i ruchowe przewodu pokarmowego. Wskazane jest także na około pół godziny przed śniadaniem wypić 1 szklankę wody mineralnej lub przegotowanej o temperaturze pokojowej, soku z warzyw, owoców.

2. Jedz 4-5 posiłków dziennie o stałych porach. Najlepiej żeby były to nieduże porcje. Spożywaj je powoli, siedząc, dokładnie przeżuwaj każdy kęs. Nie przełykaj dużych kawałków, gryź dokładnie i długo. Specjaliści radzą przeżuwanie wszystkiego po 30 razy.

3. Spożywaj więcej ciemnego pieczywa i razowych przetworów mącznych, unikaj natomiast jasnego pieczywa.

4. Twoja dieta powinna zawierać właściwą ilość błonnika. Zalecane jest spożywanie około 40 g błonnika dziennie. Do pokarmów zawierających dużo błonnika należą: łuski ziaren żyta, pszenicy, kukurydzy, otręby pszenne, otręby owsiane, płatki owsiane, grubo mielone siemię lniane, skórki jarzyn i owoców. Produkty te działają rozwalniająco.

5. Spożywaj więcej surowych owoców i soków owocowych, oraz warzyw i soków warzywnych. Zalecane jest jedzenie głównie malin, truskawek, porzeczek, czarnych jagód, jeżyn. Wszystkie te produkty zawierające duże ilości błonnika, który jest pożyteczny w walce z zaparciami. Błonnik jest substancją nie wchłaniającą się z przewodu pokarmowego, wiążącą zbędne substancje zalegające w jelitach i powodującą pobudzenie perystaltyki jelit.

6. Pij około 2 litrów wody na dobę. Najlepsza jest woda mineralna nie gazowana. Unikaj kawy i herbaty która działa moczopędnie i może nasilać zaparcia.

7. Spożywać więcej fermentowanych napojów mlecznych. Takich jak: jogurt, maślanka, kefir, ponieważ one to regulują pracę przewodu pokarmowego

8. Unikaj produktów zapierających. Należy do nich ryż, gotowana marchew, banany, wyroby ciastkarskie, czekolada, kakao.

9. Unikaj produktów wzdymających. Należy do nich fasola, soczewica, groch, bób.

10. Unikaj spożywania słodyczy. Zrezygnuj z cukru, słodyczy, a w szczególności z czekolady.

11. Ogranicz spożywanie tłuszczów, węglowodanów prostych i białek. Dieta z dużą zawartością tych składników jest ubogo resztkowa i w wyniku niedoboru błonnika przy takiej diecie dochodzi do spowolnienia perystaltyki jelit i zalegania mas kałowych w jelicie grubym.

12. Wprowadź do diety probiotyki. Są to żywe kultury bakterii (np. Lacidofil), które zasiedlając jelito grube, stabilizują mikroklimat jelita grubego, a to znacząco przyczynia się do poprawy jego czynności.

13. Stosuj naturalne suplementy diety. Doskonałym suplementem zwłaszcza przy zaparciach jest Triphala - mieszanka ziołowa przygotowana w równych proporcjach z owoców trzech pokrewnych ziół: Bibhitaki, Haritaki i Amalaki. Triphala która znosi zaparcia, oczyszcza i tonizuje przewód pokarmowy, odtruwa organizm, polepsza trawienie i wchłanianie substancji odżywczych. Kompozycja ta jest znana z łagodnego działania przeczyszczającego, nie powoduje bolesnych skurczów i podrażnienia jelita grubego.

14. Stosuj powyższe wskazówki dietetyczne i pokonaj zaparcia!

Musisz wiedzieć, że właściwa dieta, włącznie ze stosowaniem Triphali, regularny ruch fizyczny, zmniejszenie stresu i odpowiedni wypoczynek przyniosą Ci oczekiwane efekty w postaci eliminacji zaparć. Pomogą Ci skutecznie pozbyć się kłopotów z opróżnianiem jelita grubego, pomogą Ci odtruć organizm i uniknąć wielu poważnych chorób wywołanych zaparciami.

Wprawdzie zaparcia nie są bezpośrednią przyczyną chorób jak i śmierci człowieka, ale pośrednio wywodują wiele poważnych chorób i dlatego bezwzględnie należy im zapobiegać, a jeżeli już są to koniecznie z nimi walczyć. Dlatego im wcześniej rozpoczniesz leczenie tym szybciej uzyskasz pożądany efekt... A więc do dzieła...
---

Czy wiesz jak wyleczyć układ pokarmowy i zaparcia raz na zawsze?




Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl






--------------------------------------

sobota, 21 listopada 2009

Błonnik witalny - zdrowie jest w Tobie

Błonnik witalny – sposób na radość życia




Czy masz już dość tych codziennych chwil, kiedy spoglądasz, coraz bardziej ukradkiem, w lustro i znowu stwierdzasz, że musisz schudnąć?

Czy masz już dość, kiedy ZNOWU Twój brzuch daje Ci ostre sygnały, że jest z nim coś nie tak?

Czy masz już dość, kiedy Twoje okresowe badanie lekarskie wykazuje podwyższony poziom cholesterolu?

Czy masz już dość, kiedy budzisz się rano, z dużym wysiłkiem otwierając oczy, wstając z ledwością z łóżka, z myślą, że znowu brak Ci sił i energii na wszystko?

Czy masz już DOŚĆ?!

Już dziś możesz zrobić pierwszy krok w drodze ku wspaniałemu samopoczuciu, kiedy każdy nowy dzień będziesz witać uśmiechem, z tym błyskiem w oku, dającym znać światu, że jest Ci wspaniale.

Jak bardzo wspaniale?

To zależy tylko od Ciebie. A wiem, że możesz wiele.

Irena miała podobne problemy do Twoich. Ale odkąd zaczęła jeść Błonnik witalny, zaczęła panować nad swoim zdrowiem i ciałem, co w efekcie przyczyniło się do wspaniałego samopoczucia i diametralnej zmiany życia na lepsze.

Nie bez powodu stare przysłowie brzmi: „W zdrowym ciele, zdrowy duch.”

Kiedy Twoje ciało jest zdrowe, wszystko jest lepsze.

Jest wiele lekarstw, przepisów, porad, dzięki którym możesz czuć się lepiej.

Jednym z nich, ale jakże skutecznym, jest BŁONNIK WITALNY.




Błonnik:

  • pomaga w zaparciach, biegunce i bólach towarzyszących hemoroidom

  • pomaga w walce z otyłością

  • zmniejszenia uczucie głodu

  • obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów

  • pomaga w rozwoju korzystnych bakterii jelitowych

  • stabilizuje stężenie glukozy we krwi

  • spowalnia rozkład węglowodanów

  • oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich


W Polsce spożycie błonnika kształtuje się na poziomie 15 g dziennie. W społeczeństwach nieuprzemysłowionych, w Afryce spożycie błonnika wynosi około 60 gram na dobę. Efektem tego jest niska bardzo niska zachorowalność na choroby nowotworowe jelita grubego i odbytu. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca spożywanie 20-40 g błonnika dziennie.

Diety bogate w błonnik zalecane są przez lekarzy przy chorobach takich jak m.in.: otyłość, cukrzyca, miażdżyca i kamica żółciowa.

Przeciwwskazaniem do stosowania diety wysokobłonnikowej są m.in. stany zapalne żołądka, trzustki, dróg żółciowych i jelit, stany niedoboru białka i składników mineralnych, nieżyty przewodu pokarmowego, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy oraz choroby zakaźne.

Jeśli więc chcesz mieć:

  • szczupłą sylwetkę

  • niski poziom cholesterolu

  • sprawny układ pokarmowy

i to tylko dzięki trzem łyżkom błonnika dziennie, to na co jeszcze czekasz?








---------------------------------------

Dieta fizjologiczna Tomasza Reznera cz. II






Jak zdrowo i przyjemnie uzyskać i utrzymać pożądaną sylwetkę ciała? Przetestuj w praktyce wiedzę z książki, która jest całkowicie inna od wszystkich książek dotyczących odżywiania się i diet!

W ebooku tym znajdziesz przede wszystkim takie zagadnienia jak:

  • Pomoc w określeniu celu, który chciałbyś osiągnąć po przeczytaniu poradnika.

  • Szczegółowo wyjaśnione pojęcia związane z otyłością i zdrowym odżywianiem.

  • Dokładnie opisane diety - ich składniki oraz zróżnicowanie. Pozwoli Ci to optymalnie dobrać je do realizacji określonego wcześniej celu.

  • Pokonywanie złych nawyków oraz zakorzenianie w sobie tych właściwych, które pomogą Ci osiągnąć zdrowotny sukces.

  • Bogatą listę pokarmów zawierających główne składniki żywieniowe.

  • Szczegółowy opis tego w jaki sposób należy poprawnie jeść.

  • I wiele, wiele innych!


przeczytaj więcej...






---------------------------------------

Dieta fizjologiczna Tomasza Reznera cz. I

Jak zdrowo i przyjemnie uzyskać i utrzymać pożądaną sylwetkę ciała?







Jak zdrowo i przyjemnie uzyskać i utrzymać pożądaną sylwetkę ciała? Wyrzuć do kosza bezsensowne diety, nieskuteczne tabletki, tabele kalorii i inne bzdury, którymi atakują Cię ze wszystkich stron. Nadchodzi rewolucja!

Co jest celem autora tej eksiążki?

  • przedstawienie wizerunku, ku któremu będziesz zmierzać,

  • umożliwienie wytyczenia sobie sposobu postępowania,

  • wyrobienie w sobie prawidłowych nawyków żywieniowych,

  • wyrobienie w sobie właściwego sposobu spożywania pokarmów,

  • osiągnięcie przyjemności ze spożywania pokarmów bez narażania się na otyłość,

  • zachowanie zdrowego podejścia do spraw żywienia i radosnego realizowania go,

  • zabezpieczenie Cię przed możliwymi zagrożeniami zdrowotnymi wynikającymi ze sposobów odżywiania się,

  • zapoznanie Cię z łatwymi, uniwersalnymi i fizjologicznymi metodami pomiarowymi utrzymania właściwej masy ciała i sposobów odżywiania,

  • obalenie mitów związanych z odżywianiem,

  • wytłumaczenie Ci, na czym to wszystko polega, bo człowiek nieświadomy skazany jest nie tylko na porażki, ale wręcz na klęskę,

  • zapoznanie Cię z niektórymi nieskutecznymi metodami zmniejszenia masy ciała i wytłumaczenie, dlaczego nie dają założonych efektów - a także uchronienie Cię przed nimi,

  • ukazanie roli psychiki we właściwym sposobie odżywiania się,

  • zapoznanie Cię z prawidłowymi określeniami dotyczącymi odżywiania się,

  • ukazanie elementów humorystycznych.





przeczytaj więcej





--------------------------------------

Jak przywrócić młodość i witalność całego organizmu?

Autorem artykułu jest Piotr Gierula




Kiedy myślimy o produktach pracy pszczół, to zazwyczaj myślimy o miodzie. Jednak nie tylko on jest wartościową rzeczą otrzymywaną od pszczół. Innym cennym produktem jest pyłek pszczeli.


Pyłek pszczeli, jest to właściwie pyłek kwiatowy, ale zebrany przez pszczoły i uformowany w małe kulki zwane obnóżami. Obnóża nie są czystym pyłkiem, ale pyłkiem kwiatowym zmieszanym z nektarem, miodem lub śliną pszczół. Dzięki temu może być on formowany przez pszczoły w grudki i przenoszony do ula na odnóżach tylnych. Pyłek pszczeli jest bardzo bogatym źródłem białka, minerałów i witamin. Taki skład chemiczny pyłku jest całkowicie zrozumiały ponieważ jest on męskimi komórkami rozrodczymi kwiatów i ma za zadanie zbudować nową roślinę. Z uwagi na dużą ilość substancji odżywczych pyłek pszczeli ma szerokie zastosowanie jako lecznicza substancja. Istnieje wiele tabletek na bazie właśnie pyłku. Reguluje on bowiem przemianę materii, poprawia działanie układu trawiennego i u osób otyłych doprowadza do spadku wagi. Pyłek pszczeli ma również działanie detoksykacyjne. Szczególnie ma to duży wpływ na działanie i stan wątroby. Jednocześnie ma działanie osłaniające oraz wspomaga odnowę tkanek wątroby. Poza tym pyłek, podobnie jak i wszelkie miody, ma działanie przeciw miażdżycowe poprzez obniżanie poziomu lipidów. Stosowany jest także w leczeniu pozawałowym. Inną ważną cechą pyłku pszczelego jest jego działanie antybakteryjne i anty grzybicze. Polecany jest w stanach zapalnych gardła i jamy ustnej, najlepiej w połączeniu z propolisem, czyli kitem pszczelim. Pyłek pszczeli ma zastosowanie również w leczeniu alergii, w szczególności kataru siennego czy astmy. Badania potwierdzają także jego pozytywne działanie w leczeniu przerostu prostaty czy choroby wrzodowej dwunastnicy. Pyłek kwiatowy określany jest mianem cudownego środka, bo ma bardzo szerokie działanie. Jego odżywcze działanie sprawia, ze jest polecany dzieciom, osobom starszym jak i tym, co wykonują ciężką prace fizyczną lub umysłową. Sposobów spożywania pyłku jest wiele. Najbardziej popularne jest mieszanie sproszkowanego pyłku (obnóży) z miodem, ale można łączyć go także z sokami, mlekiem, twarożkiem czy dżemem. Świeży pyłek pszczeli pozyskiwany przez pszczelarzy z ula zawiera stosunkowo dużą ilość wody i poddawany jest suszeniu lub mrożeniu alby zachować jego właściwości. Jeśli jednak znajduje się dłużej w ulu pszczoły same dbają o jego konserwację poprzez składowanie w komórkach, pokrywanie miodem i zasklepianie woskiem.



Po czasie zmienia się on nieco przechodząc proces fermentacji, dlatego zwany jest wtedy pierzgą. Pszczoły przechowują pyłek w tej formie na czas jesienny i zimowy, kiedy nie jest on dostępny. Do celów leczniczych pszczelarze pozyskują pyłek zebrany przez pszczoły za pomocą tak zwanych poławiaczy pyłku. Warto pamiętać iż spożywany pyłek kwiatowy lepiej jest rozdrabniać, bowiem wtedy zwiększa się jego przyswajanie.


Najprostszym sposobem jest spożywanie wcześniej przygotowanego ( minimum na 4 h przed spożyciem) roztworu pyłku z wodą 2 x dziennie – rano i wieczorem J




Autor


Piotr Gierula


WWW.ekomiodek.pl


WWW.ekomiodek.na.allegro.pl



---

Gospodarstwo Pszczelarskie EkoMiodek Gierula Sprzedaż Miodów Pszczelich Sklep online



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl





--------------------------------------

Jak nie dać się zimie

Autorem artykułu jest Marcin1984




Sezon jesienno - zimowy sprzyja chorobom. Można jednak nie dać się aurze i przeżyć do wiosny w dobrym zdrowiu. O tym, jak dbać o siebie, żeby nie chorować rozmawiamy z Izabelą Radziwiłowicz, lekarzem rodzinnym z Olsztyna.

Familie.pl: Jak się chronić, żeby nie zachorować jesienią?


Izabela Radziwiłowicz: Przede wszystkim trzeba się zaszczepić przeciwko grypie. Teraz są różne odmiany tej choroby i naprawdę warto się przed nią zabezpieczyć. Trzeba też prowadzić zdrowy tryb życia, odpowiednio się odżywiać, uprawiać sport. Jesienią dni są krótsze, na dworze jest szaro i ponuro, a wtedy mamy większą ochotę na pozostanie w domu przed telewizorem, przy tym na słodycze, by poprawić sobie nastrój. Nad tym również należy panować, bo jesienią łatwiej przybieramy na wadze. A wiosną nie zawsze gubimy brzuszek.


Familie.pl: A co z tymi, którzy nie lubią uprawiać sportu?


Izabela Radziwiłowicz: Jak ktoś nie lubi sportu, to dobrze jest chodzić regularnie na spacery. Wychodzić z domu nie tylko wtedy, gdy jest ładna pogoda, ale również jak jest trochę chłodniej, żeby organizm miał okazję przyzwyczaić się do niższych temperatur.


Familie.pl: Czy osoby starsze powinny jakoś szczególnie dbać o siebie?


Izabela Radziwiłowicz: Gdy jest zimno i szaro, to osoby starsze, szczególnie te, które mają kłopoty z poruszaniem się mają tendencję do spędzania całego dnia w domu, a niektórzy nawet w łóżku. Brak świeżego powietrza, brak ruchu źle wpływają na zdrowie starszych osób. Ci, którzy nie mogą samodzielnie wychodzić z domu, powinni otrzymać pomoc w formie rehabilitacji przyłóżkowej . Obecnie nowa forma pomocy pielęgniarskiej, realizowana w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, dla najbardziej chorych pacjentów jest bezpłatna.


Familie.pl: A w takim razie, co z naszymi dziećmi?


Izabela Radziwiłowicz: Dzieci, które objadają się chipsami, piją dużo coli, nie dbają o formę fizyczna, nie posiadają również odpowiedniej odporności, by skutecznie zwalczyć nadchodząca infekcję. Młodzi ludzie coraz mniej się ruszają, a coraz więcej czasu spędzają przed komputerem. Wielu nastolatków ma obecnie nadwagę, co w przyszłości może doprowadzić do rozwinięcia się u nich groźnych chorób, jak nadciśnienie, czy miażdżyca. Niskie zainteresowanie sportem nie jest winą dzieci. Brakuje dla nich miejsc, gdzie mogliby pograć w piłkę, czy pojeździć na deskorolce, czy też ścieżek rowerowych.


Familie.pl: Jak długo można bezpiecznie wychodzić z małym dzieckiem na dwór?


Izabela Radziwiłowicz: Z dziećmi cały rok trzeba wychodzić na dwór. Trzymanie malucha cały czas w jednakowej temperaturze nie jest dla niego zdrowe. Dziecko trzeba od samego początku przyzwyczajać do różnicy temperatur. Wtedy nabiera ono odporności i się hartuje.


Familie.pl: Jakie są najlepsze, obok tabletek, sposoby na walkę z przeziębieniem?


Izabela Radziwiłowicz: Gorąca herbata z cytryną i miodem, czosnek, syrop z cebuli, czy sok z aronii. Wszystkie te środki są na swój sposób skuteczne, choć nie ma na to naukowych potwierdzeń. Ja swoim pacjentom zalecam przede wszystkim ruch, zdrowe odżywianie się, w miarę możliwości chodzenie na basen, czy do sauny.


Familie.pl: A jak nas już złapie deszcz i wracamy do domu kompletnie przemoczeni, to jak najlepiej się rozgrzać, żeby nie zachorować?


Izabela Radziwiłowicz: Najlepsza jest gorąca herbata z cytryną, do tego dobrze owinąć się kocem i wsadzić nogi do miski z ciepłą wodą. W ten sposób szybko się rozgrzewamy i jest mniejsza szansa, na to, że przeziębienie nas złapie.


rozmawiał
Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl



---


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl







--------------------------------------

Skuteczna walka z cholesterolem

Autorem artykułu jest Agnieszka Celejewska




Znaczenie cholesterolu nie powinno być ignorowane. Kontrola cholesterolu jest bardzo ważna dla utrzymania zdrowia. Potrzebujemy odpowiedniej ilości cholesterolu w naszej krwi, aby pomóc w budowie błony komórkowe, produkcji hormony płciowe, produkcję żółci i przetwarzania sunrays w witaminy D.

Ponadto, cholesterol jest niezbędny do metabolizmu witamin A, D, E i K. Zastanówmy się jakie są skutki posiadania zbyt wysokiego lub zbyt niskiego poziomu cholesterolu oraz co zrobić aby wszystko było w normie.


NISKI CHOLESTEROL


Wbrew pozorom nie tylko wysoki poziom cholesterolu ma szkodliwy wpływ na organizm. Otóż również jego niedobór może negatywnie wpłynąć na nasz organizm. Przede wszystkim, mając niski poziom cholesterolu, możemy spodziewać się nadczynności tarczycy, choroby wątroby, niewystarczające wchłanianie składników odżywczych w jelitach lub niedożywienia.


Dość poważnym skutkami są lęk, depresja i udar krwotoczny.Badania prowadzone w Korei Południowej wykazały, że osoby z niskim cholesterolem są bardziej skłonne do popełnienia samobójstwa niż osoby, które mają wysoki cholesterol.


Z kolei u kobiet w ciąży niski poziom cholesterolu może negatywnie wpłynąć na dziecko. Otóż może wystąpić przedwczesna ciąża bądź dziecko może urodzić się z bardzo niską wagą.



WYSOKI CHOLESTEROL


Powinniśmy zacząć się martwić poziomem naszego cholesterolu we krwi gdy jesgo wysokość przekroczy 200 mg/dl.


Istnieją pewne czynniki zwiększające poziom cholesterolu. Są to czynniki, które w łatwy sposób kontrolujemy. Do nich należą:


* palenie papierosów
* picie kawy
* stres
* środki antykoncepcyjne
* nieodpowiednia dieta
* mało ruchu


Jeżeli borykamy się z wysokim cholesterolem i nasze nawyki znajdują się na liście to pierwszy krok to wyeliminowanie ich z naszego życia.


DIETA


Dieta to bardzo istotny element, który wpływa na nasze samopoczucie oraz pozwala w walce z wieloma chorobami i schorzeniami. Odpowiednia dieta zdecydowanie pomoże w walce z cholesterolem. Oto kilka porad:


1. Ograniczajmy spożywanie tłuszczy pochodzenia zwierzęcego. Nie chodzi o całkowite wyeliminowanie ich z naszej diety ale o zminimalizowanie ich ilości. Należy również pamiętać, że nie należy łączyć pokarmów bogatych w tłuszcz zwierzęcy z cukrami (np. słodzona herbata, ciastka, dżemy itp.).



2. Zwiększmy ilość spożywanych tłuszczy nienasyconych. Tłuszcze nasycone możemy znaleźć w nasionach słonecznika bądź oliwie.Tak więc możemy zastąpić w gotowaniu margarynę bądź smalec oliwą.



3. Bardzo dobry wpływ na nasz organizm ma spożycie ryb morskich. Zawierają one kwasy tłuszczowe omega-3, obniżające poziom cholesterolu. Podobne działanie wykazują nasiona lnu (zmielone), oliwa z oliwek, oraz preparaty z wiesiołka.Możemy znależć te preparaty w każdej aptece.



4. Wzbogaćmy naszą dietę w różnego rodzaju pokarmy pochodzenia roślinnego a zwłaszcza takiego jak:



* płatki owsiane
* cebula
* fasola
* owoce papryki
* jabłka
* soczewica
* soja
* kapustne (kapusta, brokuły, kalafior)
* czerwone wino



5. Dość prostym sposobem ozbycia się nadmiaru cholesterolu jest zwiększenie dawki ruchu. Dobrze by było by nasze ćwiczenia odbywały się na świeżym powietrzu, a najlepiej w lesie lub parku. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości to wystarczy nawet dobrze przewietrzony pokój.



6. Możemy również sięgnąć do preparatów naturalnych, które pomogą w walce z cholesterolem. Gorąco polecam dwa zestawy na niski cholesterol.






---

Agnieszka Celejewska



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl







--------------------------------------

Sauna - sposób na zdrowie

Autorem artykułu jest astarte87




Sauny znane są już od wieków. Przez ten czas zmieniały swój wygląd, jednak zawsze znany był jej pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. W dzisiejszych czasach jest już bardzo wiele salonów oferujących tę usługę, można także wybudować saunę we własnym domu.


Do dzisiejszych czasów przetrwała tak zwana SAVASAUNA, czyli sauna dymna. Jest to drewniane pomieszczenie jednoizbowe z paleniskiem. Czyszczono je najpierw za pomocą piasku i żwiru, aby pozbyć się sadzy. Gdy już rozpalono, pojawiał się gęsty, czarny dym,a gdy zdążył już trochę ulecieć polewano palenisko wodą, w wyniku czego powstawała bardzo aromatyczna mieszanka.


Mimo chwilowego osłabienia popularności sauny, za sprawą Finów, którzy stali się znawcami łaźni parowych i tym samym uważali się za jej twórców, moda na tego typu samooczyszczanie powróciła. Datuje się, iż Finowie zajęli się studiami nad sauną już dwa tysiące lat temu. Do czasów współczesnych łaźnie parowe uległy znacznym modernizacjom, ulepszeniom, a często spotyka się je w miejscach takich jak siłownie, szkoły czy nawet domy prywatne. Ludzie coraz chętniej z nich korzystają, gdyż znany jest pozytywny wpływ na ciało człowieka, a można nawet powiedzieć na duszę. Seans w saunie oczyszcza, polepsza krążenie i odpręża ciało,a przy tym umysł, dzięki wytwarzaniu przez nasze hormony endorfin, znanych z działania uspokajającego. Dzięki nagrzewaniu i schładzaniu organizmu jest on bardziej odporny, wzmaga się układ odpornościowy, co skutkuje większą odpornością na przeziębienia. Dzięki dużym ilością potu, z ciała uchodzą także toksyny, nadmierna ilość sebum czy soli, która jest stosowana w zbyt dużych ilościach (przez co organizm zatrzymuje wodę).


Jako że sauna wpływa pozytywnie na nasz organizm i samopoczucie, polecana jest każdemu, za wyjątkiem osób z niewydolnością krążenia, chorobami układu nerwowego, płuc czy nerek, jaskra, daltonizm, a także grzybica skóry.


Zbawienny wpływ sauny na ludzki organizm sprawia, że coraz więcej osób korzysta z nich nawet w ramach aktywności fizycznej; gimnastyka układu krwionośnego, który naprzemiennie rozszerza się i kurczy, może przynosić tylko korzyści.



---


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl





--------------------------------------
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Printfriendly