2015 | Na zdrowie - z naturą do zdrowia

niedziela, 13 grudnia 2015

Ten jeden sposób na odporność organizmu


"Dobry" czas na przeziębienie.
Grudzień.
Okres zimowy, ale jakże odmienny od tego, do którego przyzwyczaiła nas natura.
Mróz, śnieg, to teraz częściej wspomnienie, niż rzeczywistość.
Częściej jednak temperatura plusowa, chociaż bliska zeru, deszcz, czasami śnieg z deszczem.
Jednym słowem idealne warunki na złapanie przeziębienia.
Ale... żeby ustrzec się przeziębienia, a jeśli już je mamy, szybciej się go pozbyć, polecam wspaniałą (pod względem właściwości) miksturę.
Całkowicie naturalną.
Od tygodnia sam ją zażywam.

Składniki potrzebne do sporządzenia mikstury.

O zaletach poszczególnych składników nie będę opisywał w tym miejscu.
O większość z nich pisałem na blogu (ich nazwy są podlinkowane - kliknij poczytaj).

Przygotowanie miktury




Czosnek i cebulę drobno siekamy, trzemy imbir i chrzan. Dodajemy do octu wraz z kurkumą i chilli.
Wszystko dokładnie mieszamy, słoik przykrywamy gazą.
Odstawiamy w suche, zacienione miejsce. Codziennie mieszamy.
Po dwóch tygodniach przecedzamy - mikstura nie musi być (nie będzie) klarowna.





Sposób zażywania

Jedna mała łyżeczka dziennie.
Dorośli i dzieci - chociaż z dziećmi może być trudniej ze względu na "wspaniały" zapach i smak tej mikstury.

Polecam.








Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, proszę okaż to kliknięciem w LUBIĘ TO.





niedziela, 26 lipca 2015

Melisa lekarska - właściwości lecznicze i zastosowanie.



Melissa officinalis


Melisa lekarska - jej lecznicze właściwości i zastosowanie.



Melisa znana znana już w starożytności, stosowana przez Arabów, Greków i Rzymian jako lek na nerwy i depresję, użądlenia owadów i zwierząt, jak również przy bólach głowy, czy zaćmie ocznej.

Łatwo uprawna, także jako zioło doniczkowe.

Melisa zawiera olejki eteryczne (geraniol, linalol, cyrtonelol), garbniki, sole mineralne, kwasy organiczne (kawowy, ursolowy, chlorogenowy, oleanolowy), gorycze, żywice, cukry, witaminę C i karoten.

Działanie melisy

Melisa ma działanie przeciwskurczowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwfermentacyjne, przeciwbólowo, wiatropędne, przeciwwymiotne.

Działa uspokajająco w niektórych postaciach astmy, w neurastenii, nierwicach serca.
Poprawia trawienie, pobudza apetyt, jest wskazana w chorobach żołądka.

Melisa działa wzmacniająco na mózg, serce, macicę, układ trawienny. Działa przeciwskurczowo i rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit, zmniejsza napięcie mięśni jelita grubego.

Melisa wzmacnia pamięć, jest środkiem pobudzającym fizycznie i umysłowo.

Zmniejsza nadpobudliwość płciową.

Działanie melisy jest powolne, dlatego do osiągnięcia zamierzonych efektów należy stosować ją przez dłuższy czas.


Zastosowanie melisy

Na użytek wewnętrzny, melisę stosuje się przy nerwobólach twarzy, zębów, głowy, astmie, niedokrwistości, nadmiernym biciu serca (miałem to, wywołane długotrwałym stresem [praca] i w moim przypadku zadziałało), epilepsji, napadach nerwowych, pobudliwości, chorobach żołądka, omdleniach, zawrotach głowy, w szumach usznych, anemii, bolesnej menstruacji, niestrawnościach, zanikach pamięci, depresji, skurczach, bezsenności, uczuciach niepokoju (!), stanach zapalnych dróg żółciowych i trzustki, kolce jelitowej, skąpych miesiączkach, zapaleniach jajników, przy wyczerpaniu pracą umysłową, wymiotach, przy biegunkach bakteryjnych, przy słabym wydzielaniu soków żołądkowych, wzdęciach i małym apetycie.

Zewnętrznie melisę stosuje się do wcierań i okładów przy bólach reumatycznych.
Okłady na rany ze zmiażdżonych liści melisy działają przeciwbólowo, lecząco, kojąco i chodząco.
Olejek z melisy stosuje się do wcierania przy migrenie.
Na ukąszenia owadów przykłada się sok ze świeżej melisy.



Melisa w kuchni

Melisę można pić zamiast herbaty, ale też wchodzi w skład herbaty chińskiej i cejlońskiej.
Jako przyprawa najlepsze są świeże liście melisy. Dodaje się je do sałatek i twarogu lub do potraw już ugotowanych, tuż przed ich podaniem, np. do ryżu, jaj, zimnych pieczeni, sosów ziołowych, grzybów, marynowanych śledzi i innych ryb, do kwaszenia ogórków, do napojów owocowych, likierów, do aromatyzowania octów.

Melisa w higienie i kosmetyce

Ziele melisy lub olejek działają uspokajająco i orzeźwiająco w kąpielach ziołowych.
Melisa dodawana do maseczek ziołowych nadaje się dla łatwo przetłuszczającej się cery.

Przepisy z zastosowaniem melisy

Najprostsze zastosowanie - herbata z melisy.
Osobiście piję ją codziennie rano, zaraz po przebudzeniu. Zastąpiła mi poranną kawę. Jeśli macie stresującą pracę warto dzień zacząć od herbaty z melisy. Druga herbata z melisy na godzinę przed snem.

Wino melisowe. 25 gram liści melisy zalać 1 litrem białego wina gronowego. Macerować 2-3 dni, przecedzić. Pić 2 łyżki 3 razy dziennie jako środek uspokajający i przeciwskurczowy.

Mieszanka o działaniu uspokajającym i nasennym. Po 25 gram liści melisy i kwiatów rumianku, po 15 gram ziela dziurawca i ziela bożego drzewka oraz 10 gram szyszek chmielu i liści mięty. Pół łyżki ziół zalać szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem 15 minut. Przecedzić, wypić całość na 2 godziny przed snem.

Mieszanka o działaniu przeciwnerwicowym. Po 26 gram melisy i ziela krwawnika oraz po 10 gram liści pokrzywy, kwiatów nagietka, rozdrobnionego korzenia arcydzięgla i korzenia kozłka oraz rozgniecionych owoców kopry włoskiego. 1 1/2 łyżki zalać w termosie 2 szklankami wrzątku. Odstawić na godzinę. Popijać po pół szklanki 3 razy dziennie po posiłkach. 







Jeśli uznasz, że warto, proszę kliknij LUBIĘ TO. :)

sobota, 25 kwietnia 2015

Superżywność Jedzenie i medycyna przyszłości David Wolfe - recenzja książki

Mam nieskrywaną przyjemność zrecenzowania książki Davida Wolfe`a - Superżywność. Jedzenie i medycyna przyszłości.



Piszę "przyjemność", chociaż biorąc do ręki tę książkę nie spodziewałem się po niej większych rewelacji, jednak czytając ostatnie strony, a nawet już dużo wcześniej, byłem przekonany o jej wartości, którą nie tyle może, co daje, czytającemu.

Oczywiście nie każdy doceni zawartą w niej wiedzę, bo też nie dla każdego książka ta jest przeznaczona, chociaż myślę, że każdy powinien ją przeczytać.

David Wolfe - już uznany w świecie, a na pewno w Stanach Zjednoczonych, autorytet w dziedzinie żywienia.
Wszechstronnie wykształcony, profesor w dziedzinie dotyczącej żywienia z wykorzystaniem produktów surowych.
Prekursor wprowadzania do powszechnego obiegu takich produktów jak surowe organiczne ziarna kakaowca, jagody goji, jagody inkaskie, masło kakaowe, ekstrakt z maki, olej kokosowy tłoczony na zimno oraz inne.
Mówca, wykładowca, doradca, trener.
Autor kilku książek o tematyce zdrowotnej (niestety, nie przetłumaczonych na nasz język).
Założyciel fundacji Fruit Tree Planting Foundation, której celem jest zasadzenie 18 miliardów drzew owocowych.

Książka.
Z zewnątrz taka zielono-czarno-biała cegiełka. Prawie 400 stron.

Po niezbyt długim wstępie, zaczyna się to, co w książce najważniejsze.
Opis 10 najlepszych rodzajów superżywności, a więc:
  • jagód goij 
  • kakaowca 
  • maki
  • produktów pszczelich - miodu, pierzgi, mleczka pszczelego, propolisu
  • spiruliny 
  • niebieskozielonych alg AFA 
  • fitoplanktonu morskiego
  • aloesu 
  • siemienia konopnego (a tak! konopie są bardzo zdrowe) 
  • orzechów kokosowych 
poczynając od rysu historycznego, poprzez właściwości, skład, korzyści, zastosowanie, kończąc każdy rozdział  przepisami z zastosowaniem tych produktów.

Listę superżywności autor uzupełnia jeszcze kilkoma, wartymi uwagi, produktami takimi jak:
  • acai
  • chlorella 
  • jagody camu camu
  • jagody inkaskie
  • bulwa yaconu
  • listownicowce 
  • noni
Może nie o wszystkich tych produktach słyszałem, ale już w trakcie czytania książki byłem świadom, że moja wiedza na temat opisywanych, już mi znanych produktów, była czasami nawet więcej niż skromna.

Czy wiesz, że:
  • pierzga (pyłek pszczeli) korzystnie wpływa na wzrost siły, wytrzymałości, energii, zwinności - spożywana regularnie potrafi zwiększyć o 40-50 % poziom siły mięśni
  • spirulina zawiera największe (pod względem wagi) stężenie białka spośród wszystkich znanych jadalnych produktów - w zależności od odmiany wynosi ono 65-71 %
  • ze względu na swoją wartość (w tym leczniczą) nasiona kakaowca były środkiem płatniczym Azteków
  • niebieskozielone algi AFA zawierają nadzwyczaj duże stężenie niebieskiego pigmentu o nazwie fikocyjanina, który efektywnie wspiera pracę układu odpornościowego poprzez pobudzanie produkcji komórek macierzystych w szpiku kostnym
  • morski fitoplankton zawiera niepowtarzalną kombinację składników odżywczych, w tym niezbędnych kwasów tłuszczowych omega-3, nukleotydów, DNA, RNA, bialka, chlorofilu, witamin, minerałów, pierwiastków i polisacharydów
  • żel z surowego aloesu zawiera witaminy A, C i E, pierwiastki: siarkę, wapń, magnez, cynk, selen i chrom, a także przeciwutleniacze, błonnik, aminokwasy, sterole ligninę i polisacharydy - zawarte w aloesie polisacharydy w szczególny sposób nawilżają stawy, mózg, układ nerwowy i skórę
  • chlorella wspiera optymalne funkcjonowanie i oczyszczanie wątroby - przyjęcie 4-6 gramów chlorelli przed spożyciem nawet dużej ilości alkoholu zapobiega kacowi :)


Nie opiszę wszystkich faktów potwierdzających mega-właściwości tych produktów, nie mniej jednak, pod wpływem nowo poznawanej wiedzy, już w trakcie czytania książki przeszukiwałem Internet w poszukiwaniu ich na rynku polskim.

Faktem jest, że nie są one najtańsze, ale niezaprzeczalnym również faktem jest ich wspaniałe działanie na ludzki (i nie tylko) organizm, pozwalające na odzyskanie i poprawę zdrowia, uniknięcie wielu chorób, zwiększenie energii i sprawności, wzmocnienie organizmu.
I fakt ten powinien przekonać każdego do zwrócenia swojej uwagi w stronę tej superżywności, tym bardziej, że informacje zawarte w tej książce o prozdrowotnych właściwościach tych produktów, poparte są, przywołanymi na kilkudziesięciu stronach, badaniami naukowymi.

Cena książki z okładki to 59,90zł.
Książkę tę można jednak kupić dużo taniej, chociażby w księgarni internetowej CzaryMary, w której sam zaopatruję się w książki w tematyce bliskiej moim zainteresowaniom.

Czy warto mieć tę książkę w swojej bibliotece?

Zdecydowanie TAK!





poniedziałek, 23 marca 2015

Tymianek - wartościowe ziele i naturalny antybiotyk

Tymianek pospolity, wieloletnia krzewina, jest rośliną aromatyczną, stosowaną w lecznictwie ludowym od najdawniejszych czasów. W Egipcie używano go do balsamowania zwłok. W Grecji i Rzymie służył głównie do celów obrzędowych, stanowiąc symbol odwagi i siły.





Ziele tymianku zawiera olejek lotny, a w nim tymol, karwakrol, linalol, terpinen, geraniol, cyneol, garbniki, flawonoidy, gorycze, kwasy fenolowe (rozmarynowy, kawowy, syryngowy, ferulowy, salicylowy, protokatechowy), trójterpeny (kwas urolowy, oleanolowy), witaminę B1 oraz sole mineralne (wapnia, krzemu, potasu).

W ziołolecznictwie używany jest w schorzeniach przewodu pokarmowego, infekcjach i pasożytach jelitowych, nadfermentacji w przewodzie pokarmowym, wzdęciach, nieżytach górnych dróg oddechowych, kokluszu, dolegliwościach płucnych, grzybicy dróg oddechowych, astmie oskrzelowej, dolegliwościach przeziębieniowych (grypa, katar, angina, przy ogólnym osłabieniu fizycznym i psychicznym, niepokoju, lękach, bezsennościw chorobach dróg moczowych, szczególnie przy zakażeniach bakteryjnych, schorzeniach układu nerwowego.

Zewnętrznie zaś tymianek przy reumatyzmie, chorobach skóry, dolegliwościach jamy ustnej, zębów, dziąseł, migdałków, guzach, siniakach, opuchliźnie.

Tymianek jest środkiem pobudzającym organizm fizycznie, wpływa na krążenie krwi w naczyniach włosowatych, wzmacnia sprawność układu nerwowego, pobudza sprawność umysłową, pobudza apetyt, podwyższa ciśnienie krwi, działa moczopędnie, napotnie, wiatropędnie, przeciwrobaczo, wywołuje miesiączkowanie, oddziałuje dezynfekująco, znieczulająco, przeciwzakrzepowo, przeciwkaszlowo, przeciwbólowo, przeciwwzdęciowo.
Jest afrodyzjakiem.
Konserwuje żywność.

Zawarty w olejku tymiankowym tymol wykazuje 25 razy silniejszą aktywność antyseptyczną niż fenol czy krezol.
Olejek tymiankowy stanowi niezastąpiony lek zwalczający szczepy bakterii odpornych na działanie antybiotyków, niszczy wirusy wywołujące opryszczkę. Leczy afty w jamie ustnej.
Olejek tymiankowy wykorzystywany jest do inhalacji, płukania jamy ustnej i gardła.


Miód z olejkiem tymiankowym:
1 łyżka miodu
3 krople olejku tymniankowego

Składniki dokładnie wymieszać. Ssać jak najdłużej 4-5 razy w ciągu dnia. Doskonale się sprawdza w zapaleniu oskrzeli, trudnościach w oddychaniu, zaleganiu gęstej wydzieliny w oskrzelach i gardle, ropnym zapaleniu gardła, chrypce, zapaleniu krtani, drożdżycy jamy ustnej, gardła i przewodu pokarmowego.


Inhalacja z olejku tymiankowego:
10 kropli olejku
1 szklanka gorącej, prawie wrzącej wody


Na użytek wewnętrzny:
napar - 1 łyżkę tymianku zalać szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem 10 minut. Można osłodzić miodem (ale dopiero przy temperaturze poniżej 40 stopni C).


Do kąpieli stosować odwar z 200 g tymianku zalanego 5 litrami wody, gotując kilka minut pod przykryciem. Po przecedzeniu dodać do kąpieli o temperaturze 38 stopni C. Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 15 minut. Taka kąpiel wpływa na organizm pobudzająco, wzmacniająco, przeciwbólowo. Należy pamiętać, że tymol w większej ilości może być trujący, dlatego nie można przekraczać zalecanej dawki.

Tymianek, a zwłaszcza olejek tymiankowy, nie jest polecany kobietom w ciąży, ani osobom z poważnymi dolegliwościami serca, czy gruczołu tarczycy.



Tymianek zainspirował mnie do swtorzenia mini bonsai






poniedziałek, 19 stycznia 2015

Rumianek - kwitnące zdrowie

Cudownie uspokajające zioło, wspomaga leczenie bezsenności, nerwowej niestrawności i stanów napięcia.

Scentless Chamomile - Matricaria maritima



Na co pomaga rumianek?

Rumianek posiada działanie przeciwzapalne, rozkurczowe, przeciwbakteryjne, regulujące trawienie, wiatropędnie, moczopędnie, przeciwalergicznie, uspokajające i przeciwbólowe.
Stosowany bywa wewnętrznie w dolegliwościach żołądkowych, wątrobowych, kobiecych i alergicznych, jak również zewnętrznie - do obmywania, okładów i kompresów - przy trudno gojących się ranach, oparzeniach słonecznych, ropniach, wrzodach.

Rumianek ma szczególnie szerokie zastosowanie jako doskonały środek dla małych dzieci oraz dorosłych. Napar rumiankowy likwiduje bóle brzucha - wzdęcia, zaparcia, nudności, dobrze wpływa na brak apetytu.
Wykazuje dobre właściwości przy dolegliwościach dróg żółciowych i trawiennych na tle nerwowym.
Inhalacje na bazie rumianku zalecane są przy zapaleniu zatok i katarze.

Matki karmiące piersią, których sutki są spękane i obolałe, mogą przemywać je zimnym naparem z rumianku.

Na zmęczone, bolące oczy - dwie torebki rumianku zaparzyć, wystudzić, przyłożyć na oczy na 10 minut.

Rumianek jest surowcem używany do produkcji mydeł, szamponów, kremów, płynów do twarzy, maseczek kosmetycznych i płynów kąpielowych.

Jako dodatek do kąpieli wpływa dezynfekująca i łagodząco na stany zapalne skóry. W tym celu należy 150g rumianku zalać 5 litrami wody, doprowadzić do wrzenia, po przecedzeniu dolać do kąpieli.

Moczenie nóg w naparze z rumianku z dodatkiem soli usuwa opuchliznę i zmęczenie stóp.

Napar z rumianku pospolitego, a szczególnie rzymskiego, przywraca włosom naturalną jasną barwę i zapobiega ich wypadaniu, przeciwdziała łupieżowi. Nadaje włosom połysk i elastyczność.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Printfriendly