Pomyśl.
Bez jedzenia możemy przeżyć nawet 40 dni. Bez picia możemy wytrzymać kilka dni.
A bez oddychania?
Kilka minut.
To jednoznacznie świadczy o tym, że oddychanie jest podstawowym źródłem energii, potrzebnym dla nas, ale także dla każdego świata ożywionego.
No, ale przecież oddychamy cały czas. Czy to nie wystarczy?
Ano nie całkiem.
Ważne jest jak oddychamy.
Jestem przekonany, że Twój oddech jest płytki i krótki, a także, że oddychasz niewielką, górną częścią płuc.
Z czego więc organizm ma czerpać energię?
Z tej niewielkiej ilości powietrza?
By oddech spełniał swoją rolę, musi być głęboki i dłuższy.
Pełny, dający najwięcej korzyści, oddech powinien zaczynać się od przepony, poprzez środkową częścią płuc, aż po ich szczytową część.
Oddychajmy wolniej.
Oczywiście, nie musimy cały czas oddychać pełnym oddechem.
Ale róbmy tak kilka razy dziennie, a przynajmniej z rana, po przebudzeniu, by naładować się energią, tak nam potrzebną by z "radością i pełnym zaangażowaniem" oddać się pracy.
Oddychajmy, oddychajmy.
Oddech to życie.
PS. W kolejnym wpisie przedstawię, jak ma wyglądać pełny oddech.
------------------------------------
------------------------------------
W swoim życiu czytałem wiele artykułów oraz książek (Tombak), w których poruszano zagadnienie oddychania i ćwiczeń oddechowych. Poza tym w trakcie studiów byłem na kilku lekcjach Aikido i miałem przyjemność nauczyć się specjalnych ćwiczeń oddechowych. Przyłączam się do apelu autora niniejszego artykułu. Każdy powinien oddychać nosem, przez przeponę i nigdy nie wciągać powietrza buzią.
OdpowiedzUsuńJest wiele technik oddechowych. Nie ma lepszej, czy gorszej. Służą do różnych celów, ale mają jeden wspólny - dotlenienie organizmu.
OdpowiedzUsuń