Jak szybko może postępować
powiększenie ślinianek, przekonałem się osobiście w zeszłym tygodniu.
Na początku dnia pracy poczułem pod żuchwą lekko powiększone miejsce.
Nie bolące za bardzo.
Pierwszą myślą było to, że jest to wynikiem absurdalnie wysokiej temperatury i wilgotności powietrza, które tego lata niemiłosiernie męczą ludzki (i nie tylko) organizm.
Nie przejąłem się tym zbytnio, gdyż kilka razy już mi się zdarzyło mieć takie objawy, które za każdym razem ustępowały.
Nie mniej jednak, po kilku godzinach, poczułem, że miejsce to jest już znacznie powiększone, zaczął być już dobrze wyczuwalny guz (gula) pod podbródkiem.
Lekkie zaniepokojenie, gdyż zaczynało to już być mocno widoczne. Ból był minimalny - jak od zwykłego ucisku.
Po powrocie do domu guz ten był już wielkości piłeczki pingpongowej.
Zgrubienie wygląda jak
guz ślinianki przyusznej, więc wiadomo, jakie w głowie kłębią się myśli.
Głupie przecież, więc je szybko odrzucam.
Na wizytę u laryngologa za późno, a na izbę przyjęć nie chciałem iść - nie wiadomo, na jakiego lekarza się trafi.
Co pozostaje? - teściowa, skarbnica wiedzy o leczeniu naturalnym i wielka tego pasjonatka.
Szybko znajduje mi naturalny sposób na
powiększone ślinianki.
Świeże liście kapusty.
Co? Kapusta?
A jednak.
Według jej wiedzy, zaczerpniętej z bogatej biblioteki, na
powiększone
ślinianki skuteczne są liście kapusty, które należy rozgnieść (np.
włożyć do woreczka foliowego i roztłuc tłuczkiem do mięsa - delikatnie) i
zrobić z nich okład.
Ja zrobiłem tak: roztłuczone liście położyłem na woreczek, przyłożyłem je do szyi, w miejscu, gdzie znajdował się guz ślinianki, obwiązałem chustą żony (zgodziła się na takie zastosowanie - cel uświęca środki).
Oczywiście z tym okładem spędziłem noc - mało namiętną, ale spać się dało.
Zdziwiłem się lekko rano, gdy zauważyłem, że guz ślinianki znacznie się pomniejszył.
Cuda natury?
Nie mniej jednak, do laryngologa poszedłem.
Pani laryngolog pomacała mnie tu i tam, zrobiła usg narzędziem wielkości długopisu, zadała kilka pytań i stwierdziła, że to ślinianka podjęzykowa.
Przepisała antybiotyk przeciwko zapaleniu ślinianki (wykupiłem - nie zażyłem, ale to była moja decyzja, do której was nie namawiam).
Jak stwierdziła, przyczyną powiększonej ślinianki może być kamień, który odkłada się w kanalikach i blokuje wypływ śliny (stąd tak szybkie powiększenie się guza ślinianki).
Przy długotrwałym powiększeniu ślinianki - zablokowaniu wypływu śliny, może dojść do zapalenia ślinianki.
Profilaktycznie należy masować guz ślinianki, żuć gumę, pić coś kwaśnego (albo jak kto woli jeść cytrynę) - wszystko po to, aby spowodować ślinienie się (nie zapomnijcie o śliniaczku), co w efekcie sprawi wypływ śliny z powiększonego guza ślinianki.
Zastosowałem się do polecenia - w końcu to naturalne sposoby.
Śliniankę ponoć nadal mam - guz ślinianki zmniejszył się na tyle, że nie potrafię go wyczuć, nawet intensywnym wymacywaniem.
Ślinianka lub
gruczoł ślinowy –
merokrynowy gruczoł wydzielania zewnętrznego (egzokrynowy), wytwarzający
ślinę.
Elementami wydzielniczymi dużych gruczołów ślinowych są cewki i
pęcherzyki. Na przewody wyprowadzające składają się: przewody
śródzrazikowe (in. wewnątrzzrazikowe: wstawki i przewody prążkowane),
przewody międzyzrazikowe oraz przewody wyprowadzające (p. główne).
Duże gruczoły ślinowe Są to parzyste gruczoły, których przewody wyprowadzające kończą się w
jamie ustnej
- ślinianki przyuszne (łac. glandula parotis)
będące gruczołami produkującymi wydzielinę surowiczą. Budują je
pęcherzyki, wstawki i po jednym wyraźnym przewodzie prążkowanym.
- ślinianki podżuchwowe (łac. glandula submandibularis)
są mniejszymi gruczołami wydzielającymi ślinę. Gruczoły te produkują
wydzielinę surowiczo-śluzową. W 85% zbudowane są z pęcherzyków
produkujących substancję surowicza i 15% z cewek produkujących
substancję śluzową.
- ślinianki podjęzykowe (łac. glandula sublingualis) będące śliniankami śluzowo-surowiczymi. Budują je cewki, brak jest wstawek i przewodów prążkowanych.
Małe gruczoły ślinowe (gruczoły jamy ustnej) - występują w formie licznych grudek rozsianych w
błonie śluzowej. Nie posiadają przewodów wyprowadzających.
Jeśli uważasz, że wpis ten może się komuś przydać lub choćby doceniasz to, co robię, proszę kliknij w LUBIĘ TO. :)